Artykuł w optyce teosocjologicznej zarysowuje powody nowożytnego wyparcia kobiecości i cielesności z centrum zagadnień teoretycznych oraz ich deprecjacji w praktyce społecznej. Autorka nie podejmuje analizy praktyki, ale śledzi losy idei, które mają praktyczne skutki społeczne. Podejmuje refleksję nad obecną w teologii ciała i nowym feminizmie perspektywą filozofii realistycznej z odmienną od nowożytnej wizją dobra, wolności, relacji społecznych i natury człowieka. Stara się pokazać atrakcyjność powrotu do pytań i inspiracji obecnych w teologii dla współczesnych nauk społecznych. Wyparte lub ignorowane w nowożytności motywy związane z ciałem i kobiecością (o czym świadczą pewne argumenty z teorii Ockhama, Kartezjusza, Bacona czy Kanta) wracają obecnie w wielu postaciach. Mało znana forma tego powrotu, jaką prezentuje nowy feminizm, wydaje się autorce najciekawsza z powodu radykalnego odwrócenia typowych dla nowożytności ujęć kwestii receptywności, wolności i dobra.